Zapisz się do newslettera
Wpisz swój adres e-mail poniżej i zapisz się do naszego newslettera
Wpisz swój adres e-mail poniżej i zapisz się do naszego newslettera
Histrioniczna osobowość co to znaczy? Jak powstaje? gdzie przebiega granica między zdrowiem a zaburzeniem?
Według badań od 10% do 15 % osób z zaburzeniem z pogranicza ma dodatkowo również zaburzenie osobowości histrionicznej. Dlatego znowu Wam przypomnę, że diagnoza jest skomplikowana i czasochłonna. Diagnozowanie kogoś na oko i szafowanie stygmatyzującymi etykietami nikomu nie pomoże. Ponownie proszę o pamiętanie, że za każdą diagnozą jest człowiek i to, że ktoś został skrzywdzony w związku nie upoważnia jeszcze do wrzucania wszystkich do jednego worka pod nazwą border, czy psychopata.
Diagnozowanie jest dość ważne, ponieważ inne zaburzenia osobowości mogą zmieniać rokowania, komplikować psychoterapię, a także łączyć się z innymi problemami z osi I (depresja, lękowe, somatyzacje). Dlatego piszemy te artykuły, żeby ułatwić diagnozę specjalistom (podręcznik do SCID nie jest zbyt obszerny).
Mimo czasami trudnych określeń (których używa Millon, specjalista w dziedzinie zaburzeń osobowości), chciałabym podkreślić, że osobowość jest plastyczna. Warto skonfrontować się z trudną prawdą o sobie samym, po to, by móc nad tym pracować i zmienić niezdrowe wzorce zachowania.
Każda diagnoza to wyłącznie nakreślenie drogowskazów na mapie zmian, swoiste szlaki, którymi musimy się udać, by rozwijać się i stworzyc osobowość, która będzie dostosowana do naszego aktualnego życia.
Uwaga, według badań osobowość histrioniczna i zależna jest częściej diagnozowana u kobiet, choć nie jest jasne, czy częściej wśród nich występuje. Choćby w zaburzeniu osobowości z pogranicza, mamy podobny problem, wiemy z badań, że problem dotyczy tak samo mężczyzn i kobiet, ale mimo to specjaliści diagnozują BPD częściej u kobiet.
Osoba źle się czuje, kiedy nie znajduje się w centrum uwagi.
Wiecie, jak to czasami jest, kiedy próbujecie się przebić ze swoją historią wśród grupki osób, ale za każdy razem, mówi ktoś inny i wasza wypowiedź zostaje zignorowana ? Takie sytuacje się zdarzają, ale osoba z zaburzeniem histrionicznym dotkliwie cierpi z tego powodu. To taka osoba, która, kiedy nie jest gwiazdą wieczoru, a robi wiele, by nią się stać (aktywnie zabiega o uwagę) ma zepsuty humor, jest wkurzona, zazdrosna albo przygnębiona. Można powiedzieć, że traktuje uwagę innych, jak narkotyk, bez niej jest na głodzie.
Osoba z tym problemem będzie flirtować, podrywać, nawet, kiedy jest to zupełnie nie na miejscu, przyjdzie na pogrzeb w krótkiej spódnicy, do szkoły z ogromnym dekoltem, będzie prowokować, uwodzić każdego, kto się napatoczy, policjanta, sklepikarza, lekarza; seksualizuje swoje relacje- bo to dobry sposób na zwrócenie na siebie uwagi- a to jest dla niej najważniejsze. Chodzi ubrana, umalowana, w taki sposób, by każdy ją zapamiętał. To są właśnie osoby bardzo kolorowe, oryginalne, rzucające się z daleka w oczy. Mogą to robić w sposób bardziej ekscentryczny, albo mniej, ale zawsze będą niezwykle uważały na to, jak wyglądają, nawet po przysłowiowe kartofle pójdą odpicowane. Uważają, że mają mnóstwo bliskich i fantastycznych przyjaciół, na pierwszym spotkaniu już cię wycałują, wyściskają, rzucą ci się na szyję. Ich emocje są bardzo widoczne, ich opowieści bardzo dramatyczne i przerysowane; egzaltowana dama, która omdlewa w twoje ramiona, to właśnie taki typ. Jednak przy bliższym przyjrzeniu się, te emocje wydają się płytkie, opowieściom brak głębi, szczegółów, osoba ślizga się po powierzchni, unika poważnych tematów, brakuje jej autentyczności.
Łatwo też zmieniają zdanie, wystarczy, że przeczytają coś w internecie, porozmawiają z przyjacielem- a już wolta 180%.
Zaburzenia osobowości to wzór funkcjonowania, który powoduje cierpienie. To, że ktoś odnajduje się w przytoczonych tutaj opisach, nie oznacza jeszcze, że ma zaburzoną osobowość. Może mieć po prostu styl osobowości histrionicznym, czyli mieć podobne cechy, ale nie w takim natężeniu, by powodowały problemy w relacjach, czy życiu, będzie to więc osoba troszkę podobna, jednak zdrowo funkcjonująca. Jak zachowuje się osoba o stylu histrionicznym ?
Przywiązuje uwagę do uczuć, uwagi innych ludzi oraz chce być kolorowa i oryginalna. Jest swobodna w towarzystwie i łatwo jej wyrażać uczucia, romansuje, uwodzi i potrafi wykorzystać swoje atuty fizyczne, jest bardzo czarująca, ufna i łatwo wchodzi w związki.
Osoby o tej odmianie stylu histrionicznego bardziej skupiają się na swoim ekstrawertyzmie, wierzą w swoją charyzmę, wiedzą, jak wzbudzić sympatię i zaufanie innych, są odbierani, jako ciepli, pełni życia, czasami prowokujący. Sami czują się optymistami, którzy swoim pogodnym usposobieniem zarażają innych, do starości zachowują świeży, młodzieńczy styl bycia i myślenia, mają otwarty umysł i czerpią pełnymi garściami z nowych doświadczeń, które oferuje im życie. Osoba o stylu tej osobowości, czyli zdrowej odmianie też lubi uwagę, ale cieszy się komplementami, czy pochwałami, natomiast, kiedy ich nie ma, nie cierpi z tego powodu; lubi flirtować i uwodzić, ale nie używa tego, jako narzędzia władzy, nie usidla swoich partnerów. Ma wiele emocji, ale jest zrównoważona i postępuje stosownie do sytuacji. Lubi ubierać się modnie, ale nie ma obsesji na tym punkcie, nie załamie się, jeśli ma wyjść gdzieś bez makijażu. Osoba przystosowana potrafi podejmować własne decyzje i trafnie ocenia zażyłość swoich relacji, a także potrafi przeżywać swoje emocje, i mimo, że czasami lubi przesadzić, nie powoduje to problemów w jej życiu, tak jak u egzaltowanej osoby o zaburzeniu histrionicznym.
Tak jak osobowość zależna jest bierna i zorientowana na innych, tak osobowość histrioniczna, również jest zorientowana na innych ale w sposób bardzo aktywny, robi się na tak fascynująca, powalającą, by każdego przyciągać do siebie. Millon pisze: „Przyjmując, że idealny związek ma charakter symbiotyczny, możemy uznać jednostkę zależną za pasożyta, a histrioniczną za pająka czarną wdowę.” Według niektórych badaczy osobowość histrioniczna i osobowość antyspołeczna to jedno zaburzenie, które po prostu inaczej wyraża się w zależności od płci. W badaniach Hamburger, Lilienfeld, Hogben (1996) wykazano, że obydwa te zaburzenia bardzo często współwystępują; że mężczyźni histrioniczni prezentują często zachowania antyspołeczne; obydwa zaburzenia mają wiele cech wspólnych: impulsywność, ciągłe poszukiwanie stymulacji, niski rozwój sumienia; kolejnym dowodem potwierdzonym w badaniach jest to, że mężczyźni psychopatyczni mają więcej cech histrionicznych, ponadto psychopatyczni mężczyźni mają raczej cechy antyspołeczne, a psychopatyczne kobiety cechy histrioniczne (czyli faktycznie ekspresja cech wydaje się różnić w zależności od płci).
Rodzice nie krytykują, nie karzą swojego dziecka, natomiast wzmacniają tylko takie zachowania, które im się podobają; robią to w sposób bardzo niekonsekwentny. Raz nagradzają, jakieś zachowanie, innym razem nie. Dzieci gubią się w tym i zaczynają przesadzać, przerysowywać swoje zachowanie, żeby zapewnić sobie uwagę i miłość, w przeciwnym razie rodzice nie zwracają na nie uwagi. Czyli, tylko jeśli dziewczynka będzie przesadnie słodka i dziewczęca, to rodzic ją zauważa. Z czasem dziecko musi coraz bardziej stawać na rzęsach, żeby skupić na sobie uwagę opiekuna. Wchodzą w nastoletniość z ogromnym deficytem akceptacji i uwagi. Wtedy odkrywają, że seksualność może dać im upragnioną atencję innych (coś, czego zawsze pragnęły i nigdy nie miały). Ta nowa strategia jest bardzo skuteczna, działa za każdym razem.
Zwykle dowiadujemy się kim jesteśmy, od innych (rodziców, opiekunów) w ten sposób kształtuje się nasza tożsamość, niestety środowisko, które ignoruje swoje dziecko, nie daje wystarczająco takich informacji. W przypadku osobowości histrionicznej jedyne informacje to takie dotyczące skrajnych przejawów związanych ze stereotypową rolą płciową. Jak pisze Millon: Ich rozwojowa mantra (…) „Jesteś ignorowana, bo na to zasługujesz, ponieważ niewiele jesteś warta, a jeśli chcesz być więcej warta, musisz się bardzo, ale to bardzo starać”. Często dziewczynka staje się córeczką tatusia, a matka nie istnieje w tym układzie, może być też tak, że czarującym zachowaniem córka, zapewnia sobie władzę nad okrutnym ojcem (przemoc, alkoholizm), by bronić resztę rodziny. W konsekwencji wyrasta na osobę, która nie radzi sobie z własnymi emocjami i popędami, ma dramatycznie niską samoocenę; jedynym źródłem komfortu jest jej władza, którą sprawuje nad innymi swoją seksualnością. Nie dziwi więc, że osoby histrioniczne zwykle wolą towarzystwo płci przeciwnej i po prostu muszą chronić się wieloma backupami w związku, prawie zawsze mają backup, oraz backup backupu, w razie gdyby aktualny adorator gdzieś zniknął (nawet na chwilę).
Osobowość histrioniczna, a osobowość zależna: jak już wspomniałam wcześniej, obydwie uważają, że są nieporadne, jednak zależna nie jest taka aktywna w poszukiwaniu opieki, osoba histrioniczna zrobi wiele, by uzyskać uwagę i wsparcie, jest gotowa podporządkować sobie innych (niepojęte u osobowości zależnej, która sama się podporządkowuje); dlatego czują się zdruzgotane, kiedy ich wysiłek spotyka się z obojętnością. Mają zmienne emocje, które chętnie okazują (osobowość zależna, nie okazuje negatywnych emocji, unika konfrontacji). Osobowość zależna będzie zdobywać przychylność nieporadnością, a histrioniczna powabem i seksapilem.
Zarówno osobowość histrioniczna jak i borderline mają silne emocje i poczucie dojmującej pustki, obydwie te osobowości mogą mieć próby samobójcze, choć samouszkodzenia częstsze będą u osób z BPD. Zaburzenia te mocno zachodzą na siebie i jedno może rozwijać się z drugiego, choć osoby z zaburzeniem z pogranicza wdł. Millona częściej doświadczają poważnych nadużyć seksualnych, natomiast w przypadku zaburzenia histrionicznego, relacja może być partnerska, ale nadużycia zachodzą rzadziej.
Osoby histrioniczne i narcystyczne uwielbiają popisy i chcą stale być w centrum uwagi, ale z innych przyczyn, histrioniczne osoby wystawiają się na widok, odczytują pragnienia, a potem dostosowują się do tych pragnień, natomiast osoby narcystyczne, absolutnie nie, one mają być kochane takimi, jakie są. Osoby histrioniczne uważają, że światem rządzi seks, i uwielbiają zwodzić i uwodzić, a narcystyczne osoby same uważają się za centrum świata, chcą realizować swoje marzenia o nieograniczonym sukcesie, władzy, sławie. Narcyzi są ponad jakieś mody i przymilania się innym, prezentują pokerową twarz światu, osoby histrioniczne przciwnie, kruche i bezradne, a zarazem zawsze podążające za najnowszymi trendami, mogą wręcz wydawać się zdesperowane.
Mogą cierpieć z powodu lęku o swoje zdrowie (kiedyś hipochondria) oraz objawów somatycznych (bóle, inne dolegliwości fizyczne, których nie da się wyjaśnić chorobą).
Jeśli pojawiają się dysocjacje, czyli chwilowe utraty kontaktu ze sobą, czy otaczającą rzeczywistością, amnezje, dezorientacja (więcej tutaj) klinicysta powinien zapytać o molestowanie seksualne w dzieciństwie, albo inne niekorzystne doświadczenia seksualne; dysocjacja może, ale nie musi świadczyć o takich doświadczeniach.
Tak samo jak osoby o osobowości zależnej, osoby z osobowością histrioniczną są podatne na lęk separacyjny. Dramat osoby histrionicznej polega na tym, że niestety bardzo szybko się nudzi swoimi partnerami, relacje nie są trwałe, w efekcie są to osoby bardzo samotne i odizolowane. Prawdopodobnie rzadziej niż u osób zależnych będzie występować agorafobia (nie usiedziałyby w domu, muszą znajdować się w centrum wydarzeń).
Kiedy oosoba taka utraci ważna dla siebie relację może pojawić się depresja, choć będzie opisywana (to charakterystyczne dla tych osób) w sposób bardzo ogólny, jako „potworny stan”, trudno będzie nam uzyskać, jakieś szczegóły. Mogą pojawić się objawy manii albo hipomanii.
Niestety rokowania wyjścia z uzależnienia, jeśli do niego dojdzie się znacznie pogarszają w przypadku tej osobowości, na pewno nie uda się to, zanim osoba nie wykształci sobie lepszych metod kontrolowania własnych emocji i impulsów. Alkohol, narkotyki mogą służyć zarówno imprezowaniu, jak i chudnięciu, by zachować atrakcyjny wygląd, ale także regulowaniu trudnych emocji (częsty lęk), czy poczucia opuszczenia/bycia zignorowanym.
Rzadko przychodzą na terapię tylko powodu osobowości histrionicznej, bardzo często udaje im się świetnie funkcjonować w społeczeństwie, zdobywają nagrody za wygląd i wdzięk, nie mogą się wręcz opędzić od propozycji. Jeżeli osoba jest w trwałym związku czasami może tylko czuć, że czegoś jej brak. Z kolei osoby, które mają poważne objawy somatyczne zwykle cieszą się opieką bliskich i też nie mają powodu szukać pomocy. Mogą być kierowane przez lekarzy na terapię, ale rzadko uświadamiają sobie związek swoich objawów z psychiką. Mogą pojawiać się na ostrym dyżurze, kiedy mają poważny konflikt w związku, ale potem odbiera je partner i wszystko jest już ok. Kiedy pojawią się w gabinecie, psychologa tej samej płci mogą traktować, jak konkurencję, szukają więc terapeutów płci przeciwnej; chcą natychmiast pozbyć się objawów, co jest oczywiście niemożliwe; poza tym terapia wymaga przyjrzeniu się sobie, a dla tych osób jest to zagrażająca, albo nudne. Mogą robić wiele, by przypodobać się terapeucie, łącznie z tym, że podają cele terapii, które spodobają się terapeucie, a cele muszą być atrakcyjne dla pacjenta, w przeciwnym wypadku zrezygnuje z terapiii, najlepiej, by były to szybko osiągalne cele zgodne z wartościami pacjenta. Co do konkretnych interwencji, warto uczyć koncentrować swoją uwagę (np. uważność) oraz dbać o ścisłą strukturę pojedynczej sesji- w przeciwnym razie terapeuta będzie zbaczał na manowce, a sesje będą przegadane. Trening regulacji emocji, oraz asertywności, który pozwoli stopniowo zbudować większą niezależność, a w końcu tożsamość, również będzie dobrym pomysłem.
Możecie też poczytać fantastyczną książkę Linehan o Zaburzeniu Osobowości z Pogranicza