Zapisz się do newslettera
Wpisz swój adres e-mail poniżej i zapisz się do naszego newslettera
Wpisz swój adres e-mail poniżej i zapisz się do naszego newslettera
Jak czuje i jakie ma myśli osoba w kryzysie samobójczym, i dlaczego samobójstwo zwykle ma janusową twarz.
Jeśli wolisz posłuchać/obejrzeć:
ciekawy artykuł: Being Suicidal: What It Feels Like to Want to Kill Yourself
Chciałabym zaznaczyć, że samo myślenie o samobójstwie, to bardzo częste doświadczenie. Hayes w Pułapce Myśli pisze:
”Wystarczy pochylić się nad danymi dotyczącymi samobójstw. Występują one w każdej populacji, a zmaganie się z myślami samobójczymi jest szokująco powszechnym zjawiskiem. Prawdopodobieństwo, że w ciągu całego życia będziesz przez co najmniej dwa tygodnie mieć myśli samobójcze na umiarkowanym lub poważnym poziomie wynosi około 50% (Chiles i Strosahl, 2004). Niemal 100% ludzi na Ziemi w pewnym momencie swojego życia rozważa samobójstwo.”
Zwykle, kiedy osoba z tendencjami samobójczymi ma tego typu myśli, potrafi sobie przypomnieć różne powody dla życia. Choćby, że pozostawiona rodzina będzie cierpieć, albo, że nie wiadomo, co jest po śmierci (niezależnie od poglądów, na 100% nie możemy tego wiedzieć) czy, że ma plany, których chciałaby dożyć.
Jak to się więc dzieje, że w sytuacji kryzysowej, te zwykle rozsądnie podchodzące do tematu osoby, myślą w inny sposób.
Baumeister Sucide as Escape from Self
W artykule tym, Baumeister przedstawia teorię, która ma wyjaśniać, jak to się dzieje, że osoba wybiera działanie, które zaprzecza podstawowemu popędowi przetrwania. Zarazem podkreśla, że próba samobójcza, jako ucieczka od Ja (od samego siebie) jest tylko jednym z wielu powodów (teoria nie wyczerpuje wszystkich dróg do tego skrajnego zachowania).
Jednak w badaniach najczęstszą przyczyną jest właśnie ucieczka od samego siebie.
Jak czuje się ktoś, kto chce się zabić ?
W kryzysie czujemy, że nie spełniliśmy własnych wymagań, co do siebie (często zbyt wyśrubowanych), albo przeżyliśmy niedawną porażkę, albo i to, i to.
Oczywiście winę przypisujemy wyłącznie sobie, czujemy poczucie winy za to, że coś się wydarzyło lub, że się nie udało.
Czujemy się nieadekwatni, benadziejni, wadliwi jako całość osoby, uważamy, że złe cechy, które mamy są stałe i niezmienne i gwarantują nieudaną przyszłość.
Negatywna samoświadomość (jesteśmy prawdopodobnie jedynymi istotami na tej planecie, które mogą odczuwać wstyd z powodu tego, co sobie wyobrażamy, że ktoś o nas myśli, albo nawet, że inni myślą, co my o sobie samych myślimy) prowadzi do negatywnych emocji i nastroju.
Z powodu dotkliwego negatywnego afektu ratujemy się poznawczą dekonstrukcją*, czyli zmniejszonym poziomem samoświadomości i uboższym myśleniem, które maluje bardzo uproszczony obraz świata:
Jednak utrzymanie takiego stanu dekonstrukcji w umyśle (który daje też ulgę, bo nie ma tak silnej samoświadomości, osoba postrzega siebie wręcz, jako tylko ciało, a nie skomplikowaną osobowość) jest trudne. Osoba oscyluje więc pomiędzy dekonstrukcją (to tylko ciało), a silnie negatywną percepcją samej siebie i dotkliwymi uczuciami depresji czy lęku.
Tutaj pomocne są nowe interpretacje, nadające sens cierpieniu, czy porażce (np że każdy popełnia błędy, że cierpienie nas wzmacnia, wiara jest bardzo pomocna w takich sytuacjach).
Jeśli osoba nie potrafi znaleźć takiej nowej, konstruktywnej interpretacji, pozostaje uwięziona w nieprzyjemnym stanie i podtrzymuje dekonstrukcję w umyśle, by choć trochę od niego uciec. Miota się pomiędzy stanem wewnętrznej pustki emocjonalnej i silnego negatywnego afektu.
Dekonstrukcja powoduje rozhamowanie. Ludzie są bardziej gotowi do robienia kontrowersyjnych rzeczy, tracą hamulce. Zasady moralne przestają istnieć w takim stanie. Odrzucenie samoświadomości i myślenia, prowadzi do działania jak automat, zamiast działań mamy ruchy ciała, w związku z tym nie ma mowy o zasadach moralnych. Rozhamowanie zajmuje się wyłącznie usunięciem wewnętrznych przeszkód do osiągnięcia konretnego celu, a nie myśleniem perspektywicznym (o swojej przyszłości).
Osoba w tym stanie często popada w fantazjowanie, by wywołać emocje, które da się znieść (np współczucie dla siebie leżącego w trumnie); satysfakcja, że ktoś kto skrzywdził będzie cierpiał i wreszcie zrozumie, że osoba nie udawała, tylko jej problemy były prawdziwe.
Nie jest możliwe myślenie o konsekwencjach, ponieważ osoba jest irracjonalna.
Tylor uważa, że nie da się rozróżnić udawanego od prawdziwego samobójstwa. Bardzo niewiele samobójstw jest tak zaplanowanych, by śmierć była pewna. Równie mało samobójstw jest tak zaplanowanych, by przeżyć. W większości prób samobójczych wynik zależy od losu. Czyli istnieje w osobie zarówno wola życia, jak i śmierci.
Wszelkie zdroworozsądkowe podziały (np. samobójstwo kiedy ktoś tak naprawdę nie chce umrzeć, samobójstwo, kiedy ktoś chce umrzeć itd) nie znajdują uzasadnienia. To rodzaj gry z losem, umrę-nie umrę. Ettlinger and Flordah (1955) zbadali 500 przypadków samobójstw i ustalili że:
Stengel (1958) w Attempted Suicide napisał, że samobójstwo ma Janusową twarz (Janus to bóg o dwóch twarzach patrzących w przeciwnych kierunkach). Przytoczył następujące argumenty:
Coraz trudniej nam być uważnymi, zabiegani, zapracowani, jednak starajmy się uważnie słuchać naszych bliskich i!
Chciałabym raz na zawsze podkreślić, bardzo ważne jest niebagatelizowanie, jeśli ktoś mówi nam o samobójstwie!
To nie jest chęć zwrócenia na siebie uwagi! Skowyt o pomoc- być może.
*Poznawcza dekonstrukcja (źródło) nie pozwala na normalne, kompleksowe myślenie. Dzięki temu mechanizmowi osoba może uciec od bolesnej samoświadomości (np. po doznaniu wykluczenia społecznego, odrzucenia).
Istnieje osiem składowych poznawczej dekonstrukcji:
Skupienie na tu i teraz, niemożliwe myślenie o dalekosiężnych planach, konsekwencjach, czy przeszłości; czas płynie wolniej, cierpienie rozciąga się niemiłosiernie. Nie przewiduję więc jak ewentualne samobójstwo wpłynie na innych, że będą cierpieć; albo że ja mogę cierpieć długie lata w wyniku nieudanego zamachu.
Skupienie na środkach (techniki, procedury) zamiast celach (zasady moralne), które wydają się bardzo odległe, fascynacja szczegółami procedury (np. sposób dokonania aktu samobójczego), ich szersze znaczenie jest zagrażające, brak znaczących myśli o przyszłości.
Unikanie istotnych myśli i działań, brak aktywniści, pasywność; unikanie planowania, podejmowania decyzji, odpowiedzialności, czy oceny możliwych konsekwencji; apatia funkcji wykonawczych (odpowiedzialnych za każde działanie celowe); zwiększona impulsywność i działania bezcelowe; brak dalekosiężnych celów, podejmowania zobowiązań, odniesienia do własnych standardów, czy wartości.
Myślenie jest wąskie, sztywne i stereotypowe, ponieważ istotne myśli są odrzucane; preferowanie myślenia konkretnego zamiast kreatywnego i zróżnicowanego; utrudnione uczenie się i rozwiązywanie problemów; unikanie zadań, które wymagają nowych elastyczności, czy wglądu. Czyli wierzę że moje problemy są nierozwiązywalne a ból nigdy się nie skończy.
Nieumiejętność porównania dwóch różnych zachowań, nie zastanawianie się jak aktualne zachowania mają się do własnych wartości, zwiększenie niekonsekwentnych zachowań z powodu nieumiejętności wyłapania sprzeczności; unikanie nowych doświadczeń; skupienie na natychmiastowych skutkach.
Niemożliwe porównanie swojego zachowania do własnych standardów, niemożliwe wykrycie zachowań, które zaprzeczają własnym normom; nie zastanawianie się nad tym jak zachowania mają się do abstrakcyjnych wartości.
Ubogie reakcje emocjonalne; brak emocji negatywnych; unikanie bodźców, które wzbudzają emocje; skupienie na trywialnych, natychmiastowych sprawach, które nie mają głębszego znaczenia.
Irracjonalne myślenie; tendencja do przetwarzania treści, które oferują przyjemne lub kontrolowalne wnioski; podatność na fantazjowanie i wpływy zewnętrzne.
Jak widać cały umysł zmienia swój kurs. Dlatego na przykład nie można się dziwić, że młoda mama podejmuje próbę S, ona wtedy szczerze myśli, że bez niej dziecku będzie lepiej.
Jedyną naszą metodą jest uważne słuchanie, pytanie wprost o myśli samobójcze i przyjmowanie do wiadomości, że ktoś potrzebuje pomocy, a także pomoc w zorganizowaniu takiej pomocy.
Czy ten artykuł był pomocny? Podobał Ci się?
Będziemy naprawdę bardzo wdzięczni jeśli polubisz nasze konta społecznościowe.
więcej o poznawczej dekonstrukcji
jak można zapobiegać samobójstwom na poziomie państwa
źródła:
artykuł Baumeistera https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/2408091/
Suicide and Attempted Suicide Erwin Stengel
R. W. Ettlinger and P. Flordah, ‘Attempted Suicide’, Acta Psychiatrica Neurologica Scandinavica, vol. 103 (1955).