Zapisz się do newslettera
Wpisz swój adres e-mail poniżej i zapisz się do naszego newslettera
Wpisz swój adres e-mail poniżej i zapisz się do naszego newslettera
Samouszkodzenie, samozranienie, samookaleczenie, przez niektórych nazywane autoagresją, po angielsku “Nonsuicidal self-injury (NSSI)”, czyli niesamobójcze samouszkodzenie, to społecznie nieakceptowane uszkodzenia własnego ciała bez zamiaru samobójczego. Może, ale nie musi być wskaźnikiem innych problemów psychicznych.
Samouszkodzenie, samozranienie, samookaleczenie, przez niektórych nazywane autoagresją, po angielsku “Nonsuicidal self-injury (NSSI)”, czyli niesamobójcze samouszkodzenie, to społecznie nieakceptowalne uszkodzenia własnego ciała bez zamiaru samobójczego. Może, ale nie musi być wskaźnikiem innych problemów psychicznych. W nowej klasyfikacji diagnostycznej DSM 5 pojawia się, jako propozycja nowej jednostki diagnostycznej – co oznacza, że zagadnienie będzie dokładniej badane.
Jak zwykle są dwie strony monety. Z jednej strony nie ma sensu diagnozować niepotrzebnie nastolatków, jako osoby z BPD, na podstawie samych tylko samouszkodzeń, które są dość powszechne, bo występują u około 27% populacji (źródło), a BPD występuje u około 5.9% populacji (w nowych badaniach- źródło). Z drugiej strony taka kategoria diagnostyczna, może błędnie interpretować zachowania samobójcze, jako “tylko” samouszkodzenia.
W zaburzeniu osobowości z pogranicza samouszkodzenia występują u 65-80% osób, u osób, które popełniają samobójstwo samouszkodzenia występują aż u 40/60%, ale aż 44% spośród osób, które dokonują samouszkodzeń nie miało żadnych, innych problemów psychicznych.
Od lat 90 nie mówimy już o samookaleczaniu się, dlaczego? ponieważ jest to język:
Według badaczy istnieją 3 klasy samouszkodzeń typowych (common); dla osób stosujących takie samouszkodzenia, zachowania te są:
(źródło)
Przy mniejszych samouszkodzeniach nie muszą być duże (zadrapanie, mała blizna). Nieistotne jednak, jak małe jest samouszkodzenie, zawsze bowiem świadczy o ogromnym bólu wewnętrznym osoby, która go dokonuje. Wielkość samouszkodzenia, nie jest proporcjonalna do przeżywanego bólu. Samouszkodzenie może, ale nie musi świadczyć o jakimś dodatkowym problemie psychicznym. Natomiast zawsze trzeba się temu przyjrzeć, bo zagrożenie samobójstwem jest u tych osób o wiele wyższe niż u tych, które tego nie robią.
Zwykle to silne emocje powodują samouszkodzenia. Często samouszkodzenia są toksyczną metodą radzenia sobie z emocjami, jednak każde takie “radzenie sobie” wzmacnia ten mechanizm i sprawia, że w przyszłości, to zachowanie może być częściej powtarzane. Mechanizm wzmocnienia jest taki,
to z kolei prowadzi do gorszego radzenie sobie z emocjami w przyszłości, ponieważ ulga jest tutaj wzmocnieniem negatywnym (zabranie nieprzyjemnego bodźca, w tym wypadku silnej emocji). Taki mechanizm występuje u osób z zaburzeniem osobowości borderline, których zachowania problemowe służą unikaniu emocji.
Zwykle osoby, które dokonują samouszkodzeń, ukrywają to, nie jest więc łatwo to wykryć. Przykładowe wskazówki, które mogą, ale oczywiście nie muszą świadczyć o samouszkodzeniach:
Jeśli dowiesz się, że bliska ci osoba, się samouszkadza, być może nie masz pewności, jak się zachować, co powiedzieć, jak możesz pomóc. Być może czujesz lęk, wstyd, a nawet obrzydzenie, najpierw poradź sobie ze swoimi emocjami. Dowiedz się więcej o tym problemie, zrozumienie jakiegoś problemu, zwykle pomaga poradzić sobie z trudnymi emocjami. Spróbuj spojrzeć z punktu widzenia osoby, która to robi, jej oczami. Nie oceniaj, nie krytykuj, tylko pogorszysz sprawę, pamiętaj, że osoba, która robi sobie krzywdę już czuje wstyd i samotność. Zaoferuj wsparcie, nie ultimatum. Powiedz, że chętnie pomożesz, zamiast stawiać warunki. Kary, warunki, ultimatum mogą sprawić, że osoba jeszcze bardziej odsunie się od ciebie. Rozmawiaj, zaoferuj nieoceniającą komunikację, niech osoba powie to, co czuje, nawet jeśli to dla ciebie nie wygodne, słuchaj! Jeśli ta osoba nic nie mówi o samouszkodzeniach, porusz ten temat, ale w ciepły, wspierający sposób: “zauważyłam rany na twoim ciele, chciałabym zrozumieć przez co przechodzisz”. Jeśli masz taką osobę w rodzinie, przygtuj się na rozwiązywanie problemów rodzinych, pamiętaj nie chodzi o to, by kogoś obwinić, raczej, by lepiej radzić sobie z problemami i mieć lepszą komunikację.
Jeśli osoba nie widzi żadnego problemu w swoim samouszkodzeniu się, zapytaj: “gdyby twoje dziecko cięło się żyletką do krwi, to uznałabyś, że to przecież żaden problem?”
jeśli nic nie pomaga, możesz użyć zamienników (jest to rozwiązanie tymczasowe, docelowo lepiej będzie całkowicie zaniechać takich zachowań i korzystać wyłącznie z tych podanych powyżej):
Być może teraz wydaje ci się, że to żaden problem, ale uwierz mi, po pierwsze można nauczyć się lepszych metod radzenia sobie z emocjami, po drugie, prawie każdy z czasem zaczyna żałować (np blizn), po trzecie zapytaj siebie, czy gdybyś miał/a dziecko, to chciałabyś, chciałbyś żeby to sobie robiło? Czy chciałabyś, chciałbyś żeby robił to ktoś ważny dla Ciebie?
nie?
to dlaczego robisz to sobie?
Samouszkodzenia-infografika na temat rodzajów samouszkodzeń, powodów dlaczego osoby dokonują samouszkodzeń oraz typowych mitów z tym związanych. Uwaga, tatuaże i pearcing- chodzi o WŁASNORĘCZNIE ROBIONE, to ważna różnica, z powodów wymienionych powyżej w tym artykule.
więcej w książce Marshy Linehan: Zaburzenie Osobowości z Pogranicza