Maszyna do pisania i zamek z papieru.

Wpisz swój adres e-mail poniżej i zapisz się do naszego newslettera

Kobieta z kwiatami i księżyc w tle.

Poronienie, konsekwencje, żałoba, pomoc

Bardzo często od kobiet które doświadczyły utraty ciąży można usłyszeć pytanie- dlaczego mnie to spotkało? Co zrobiłam nie tak? Czy ze mną jest coś nie tak? Czy faktycznie zdarza się to tak często jak mówią lekarze?
A co mówią na ten temat dane naukowe?

Utrata Ciąży zdarza się bardzo często

Utrata ciąży jest częstszym problemem, niż mogłoby się nam zdroworozsądkowo wydawać. Szacuje się, że problem ten dotyczy aż 25% kobiet, co oznacza, że 25 na 100 kobiet może doświadczyć tego trudnego wydarzenia w jakimś momencie swojego życia (Blohm i in., 2008). Nie bierze się tutaj pod uwagę ciąż, które nie zostały jeszcze wykryte, a bardzo często zdarza się, że dochodzi do poronienia jeszcze zanim kobieta w ogóle dowie się, że w ciąży była. Niektórzy badacze szacują, że nawet 50% wszystkich zapłodnień kończy się poronieniem (Puscheck, 2011).
Z medycznego punktu widzenia można wiec powiedzieć ze utrata ciąży jest zjawiskiem częstym, jeśli nie powszechnym. Z kolei, z psychologicznego punktu widzenia jest niemal zawsze wydarzeniem trudnym, wywołującym szereg konsekwencji.

Poronienie to prawie zawsze trudne wydarzenie

Dla większości par, które doświadczają poronienia na wczesnym etapie, sytuacja jest o tyle trudna ze spotykają się oni bardzo często z niezrozumieniem ze strony otoczenia. Natomiast późne poronienia są bardziej otwarcie i powszechnie uznawane za bolesne i druzgocące zdarzenia. Wczesna czy późna utrata ciąży ma jednak niezaprzeczalnie ogromny wpływ na wszystkie aspekty życia danej osoby. Co więcej może mieć wpływ nie tylko na kobietę w ciąży, ale o czym często się zapomina – także na jej partnera, sam związek, czy ich dzieci.

Poronienie i obwinianie się

U kobiet po poronieniu bardzo często dochodzi do obwiniania samej siebie, poszukiwania przyczyny, wyjaśnienia, czemu tak się stało, czy to jej wina…

Prawda jest taka, że najczęściej absolutnie nie, jeśli nie piła alkoholu, nie zażywała narkotyków, nie paliła papierosów, nie była narażona na działanie trujących substancji chemicznych, to szansa na to, że poronienie wynikało z jej działania jest praktycznie zerowa. Często pojawiającymi się mitami na temat przyczyn poronień są na przykład jego rzekome związki ze stresem, podnoszeniem ciężkich przedmiotów czy wypiciem łyka kawy lub stosunkiem seksualnym. Prawda jest natomiast taka, że za ogromną część poronień odpowiedzialne są wady genetyczne, chromosomalne płodu i w sumie stanowią one około 80% przyczyn poronień.

Biopsychospołeczne konsekwencje utraty ciąży

Dawne badania dotyczące straty ciąży pokazują nam, że przez wiele lat środowisko medyczne i psychiatryczne stało na stanowisku, że nie będzie ona miała żadnych poważnych konsekwencji dla kobiet, a już na pewno nie dla ich mężów czy członków rodziny. Kiedy w końcu uznano, że kobiety mogą przywiązać się do swoich jeszcze nie narodzonych dzieci i że utrata ciąży rzeczywiście może być prawdziwą stratą, naukowcy zaczęli badać poczucie utraty, żalu i innych psychospołecznych następstw, które często towarzyszyły doświadczeniu straty ciąży. Badacze doszli między innymi do wniosku, że to stopień przywiązania do ciąży i dziecka, a nie czas trwania ciąży lub inne obiektywne czynniki, mają kluczowe znaczenie w nasileniu i intensywności reakcji na jej utratę. Obecnie istnieje powszechna zgoda co do tego, że utrata ciąży może prowadzić do wielu bolesnych emocji i długotrwałego żalu oraz szeregu innych psychologiczno – psychiatrycznych konsekwencji.

Poronienie, a proces żałoby

Istnieje wiele danych naukowych świadczących o tym, że w reakcji na utratę ciąży mogą pojawić się intensywne i długotrwałe reakcje, które są związane z naturalnym procesem przeżywania żałoby. W związku z tym naukowcy starali się określić „typowy” czas trwania żałoby po utracie ciąży oraz jej objawy. W jednym z badań odkryto, że żałoba ta trwała często rok lub dłużej, a aż w 20% przypadków strata nie została zaakceptowana nawet 2 lata później. Co więcej, inni badacze odkryli, że smutek i żal po stracie ciąży mogą utrzymywać się w niewielkiej liczbie przypadków, nawet przez 14 lat. Tak intensywne i długotrwałe reakcje nie wydają się jednak normą. Intensywne reakcje, które występują bardzo często w pierwszych tygodniach po utracie ciąży, zwykle zmniejszają się znacznie w ciągu 6-7 miesięcy.

Różnice indywidualne a proces żałoby

Chociaż istnieją duże różnice indywidualne w zakresie sposobu opisywania przez różne osoby odczuć związanych ze stratą ciąży, ogólnie rzecz biorąc objawy i ich intensywność nie różnią się znacznie od innych rodzajów żałoby, np. po stracie matki, ojca czy innych bliskich osób. Jako charakterystyczne objawy dla okresu żałoby po stracie ciąży wymienia się: początkowy szok i splątanie, poczucie nierzeczywistości tego, co się wydarzyło, trudności ze snem, obniżenie apetytu, utratę energii, dolegliwości somatyczne, zaabsorbowanie myślami o utracie dziecka i potężne doświadczenia smutku, gniewu, wstydu i poczucia winy (Brier, 2008). W czasie żałoby mogą pojawiać się również retrospekcje, koszmary senne oraz uczucie „wariowania”.

Ruminowanie i bolesna tęsknota

Znaczna część literatury poświęconej żałobie, a w szczególności żałobie z powodu utraty ciąży, podkreśla, że charakterystycznymi i typowymi cechami dla tego okresu są zarówno ruminowanie na temat utraconego dziecka, jak i bolesne uczucie tęsknoty. Kiedy utrzymują się one na wysokim poziomie przez długi czas, mogą świadczyć o patologicznej lub skomplikowanej żałobie, w przypadku której wskazane jest skontaktowanie się ze specjalistą psychologiem, psychiatrą lub psychoterapeutą. Oczywiście, nawet w przypadku, gdy proces żałoby nie jest w żaden sposób nasilony czy skomplikowany, kontakt ze specjalistą może być pomocny w procesie radzenia sobie z tym trudnym doświadczeniem.

Depresja

Dotychczas przeprowadzono wiele badań nad związkiem utraty ciąży z zaburzeniami afektywnymi (np. depresja) oraz objawami subklinicznej depresji (dającej niepełne objawy). Uważa się, że tej grupie osób są one bardzo powszechne. Czas trwania objawów depresyjnych może być bardzo zróżnicowany. Część badań wskazuje, że objawy depresyjne znacznie zmniejszają się po 4 tygodniach po poronieniu. Inni badacze twierdzą z kolei, że objawy depresyjne często utrzymują się znacznie dłużej i ustępują dopiero po około 2 latach.

Czynniki ryzyka rozwoju objawów depresyjnych

Występowanie bardziej nasilonych objawów depresyjnych jest powiązane między innymi z poczuciem winy z powodu utraty ciąży, młodszym wiekiem, brakiem wsparcia społecznego, stosowaniem biernych strategii radzenia sobie ze stresem, przypisywaniem poronieniu „dużego osobistego znaczenia”. Osobiste znaczenie może obejmować takie przekonania jak: „Czuję, że moje ciało mnie zdradziło”, „Moje poronienie stanowi dla mnie poważną przeszkodę” czy „Poronienie to utracona szansa na bycie matką”.

Myśli samobójcze, a utrata ciąży

W jednym z badań przeprowadzonych w Finlandii wykazano, że pacjentki które doświadczyły utraty ciąży są szczególnie narażone na występowanie myśli i tendencji samobójczych, a także częściej podejmują próby samobójcze niż osoby z populacji ogólnej.

W jednym z przeprowadzonych badań myśli samobójcze występowały aż u 11,4% ze 172 kobiet biorących udział w badaniu. Dlatego, w tym czasie warto zwracać szczególną uwagę, czy tego typu myśli pojawiają się u nas samych czy naszych najbliższych i jak najszybciej interweniować poszukując specjalistycznej pomocy!

Zespół stresu pourazowego

Utrata ciąży bezsprzecznie powoduje uraz fizyczny i psychiczny. Podczas i po utracie ciąży wiele kobiet doświadcza bólu fizycznego, któremu może towarzyszyć poczucie utraty kontroli, stres, który może nasilać się gdy istnieje konieczność przeprowadzenia dodatkowych zabiegów chirurgicznych. Doznania fizyczne związane z poronieniem są silnie traumatogenne, w rezultacie mogą pojawiać się takie emocje jak wstyd, poczucie winy czy strach jako reakcje na zupełnie nową, bardzo trudną sytuację.
Pomimo ciągłego niedostatku badań nad traumatycznymi następstwami utraty ciąży, dowody naukowe wydają się potwierdzać wniosek, że utrata ciąży może prowadzić do PTSD (zespół stresu pourazowego) i innych poważnych zaburzeń.

Ciąża zwiększa podatność na PTSD i ASD

Co ciekawe nie tylko utrata ciąży może być wydarzeniem traumatycznym, ale także prawidłowo przebiegająca ciąża i poród może doprowadzić do tego typu reakcji. Dane te wskazują na to, że okres ciąży z natury jest czasem zwiększonej podatności na tego typu zagrożenia, a wszelkie komplikacje – zwłaszcza utrata – mogą zdestabilizować funkcjonowanie danej osoby.
Badania sugerują, że 10–25% kobiet spełnia kryteria ostrego zaburzenia stresowego (Acute stress disorder, ASD) lub PTSD w okresie jednego miesiąca po utracie, a objawy stopniowo maleją w ciągu następnych kilku miesięcy. Inni badacze stwierdzili, że aż 25% kobiet w badanej próbie spełniało pełne kryteria PTSD jeden miesiąc po utracie, natomiast znacznie wyższy odsetek spełniał tylko część kryteriów koniecznych do rozpoznania PTSD, ale wyraźnie odczuwał skutki traumy. Biorąc pod uwagę ogólną częstość z jaką mamy do czynienia w przypadku poronień, nawet najniższy z podanych powyżej szacunków wskazuje na to, że bardzo duża liczba kobiet cierpi z powodu traumatycznych konsekwencji utraty ciąży i może potrzebować specjalistycznej pomocy.

Wpływ utraty ciąży na mężczyzn

Początkowo badania nad konsekwencjami utraty ciąży skupiały się wyłącznie na doznaniach kobiet. Zresztą, nawet w dzisiejszych czasach, gdy przyjrzymy się prowadzonym badaniom czy poradnikom pisanym dla tej grupy osób, przeważają treści skierowane do kobiet. W tej sytuacji od razu nasuwa się pytanie: dlaczego tak się dzieje, czy mężczyźni nie odczuwają tak dotkliwie konsekwencji utraty ciąży jak kobiety? Tak myślano kiedyś… Mężczyźni nie czują w tej sytuacji żalu czy utraty, powinni wspierać swoje partnerki i nie okazywać słabości, powinni być dla nich dostępni i reagować na każdy najmniejszy sygnał. Tego typu podejście zakłada, że objawy depresyjne, lękowe, czy inne problemy psychologiczne pojawiające się często w związku z utratą ciąży, mężczyzn nie dotyczą. Jest to o tyle zaskakujące (i błędne!), że od dawna wiadomo, że mężczyźni bardzo często są głęboko zainteresowani i utożsamiają się ze swoimi partnerkami, które są w ciąży i są wrażliwi emocjonalnie na tematy związane z ciążą.
Nowsze wyniki badań pokazują, że reakcje mężczyzn na poronienie mogą obejmować takie stany czy emocje jak: rozczarowanie, depresja, poczucie winy, frustracje związane z nieumiejętnością pomocy partnerce czy obwinianiem z jej strony. Mogą pojawić się takie zachowania jak ucieczka w pracoholizm, romans, rozwód i wiele innych. Prowadzone dotychczas badania, które dotyczyły mechanizmów i sposobów radzenia sobie przez mężczyzn z utratą ciąży wskazują na głębię i złożoność ich reakcji. Zauważono na przykład ze mężczyźni bardzo często odczuwają głębokie poczucie straty, jednak z uwagi na oczekiwania społeczne i własne poczucie że ich rolą jest jedynie wspieranie partnerki, a nie dodawanie jej problemów poprzez swoje złe samopoczucie psychiczne, nie wyrażają swoich odczuć i emocji oraz nie uzyskują wsparcia i pomocy ze strony otoczenia.

Jak pomagać osobom, które poroniły

Jak mogliście zauważyć w pierwszej części tego artykułu, istnieje bardzo obszerna literatura dotycząca psychologicznych konsekwencji utraty ciąży, obejmujących takie stany jak lęk, depresja, PTSD czy problemy w związku. Uderzające jest natomiast to, że literatura na temat tego, w jaki sposób pomagać takim osobom, jest niewielka.
Istnieje zgoda, co do tego, że konieczna jest uważna obserwacja i ocena oraz że wiele pacjentów/pacjentek potrzebuje w tym trudnym czasie profesjonalnej pomocy. Często osoby z tej grupy nie szukają pomocy, co może być spowodowane wstydem, obniżeniem poczucia własnej wartości, czy poczuciem, że ich cierpienie jest nieadekwatne, nie takie jak powinno być, lub że nie cierpią „prawidłowo”. Niezależnie od tego, czy wynika to ze wstydu, czy też unieważniania własnego doświadczenia, wiele pacjentek, które doświadczyły utraty ciąży nie szuka pomocy samodzielnie, dopóki ich cierpienie nie stanie się tak dokuczliwe, że zacznie zakłócać poważnie ich codzienne funkcjonowanie. To właśnie intensywność doświadczeń najczęściej prowadzi ludzi do szukania pomocy. Dlatego szczególnie ważne jest, aby lekarze i inni specjaliści byli świadomi potencjalnego wpływu utraty ciąży na zdrowie psychiczne i zachęcali do wczesnych konsultacji w ramach normalnej samoopieki.

Cele pomocy psychologicznej

Opieka psychologiczna nad pacjentami po utracie ciąży ma na celu między innymi pomoc w poradzeniu sobie z traumatycznym doświadczeniem, a także zdiagnozowanie i leczenie zaburzeń psychicznych, które zostały wywołane lub zaostrzone przez to zdarzenie.
Początkowe spotkania z terapeutą najczęściej opierają się na zasadach działania interwencji kryzysowej- jest to rozwiązywanie bieżących, najbardziej palących problemów. Ogólna ocena, która w przypadku innych pacjentów może obejmować uporządkowany wywiad obejmujący kilka sesji, może zamiast tego nastąpić dopiero po rozwiązaniu bezpośredniego kryzysu.
Objawy PTSD, depresji i reakcji żałoby – które mogą obejmować labilność emocjonalną, ruminowanie, dezorientację poznawczą, retrospekcje lub problemy z koncentracją, mogą sprawiać, że pacjenci dosłownie będą obawiali się i mieli poczucie, że „wariują”. Terapeuta powinien przede wszystkim znormalizować i uprawomocnić reakcje pacjenta jako zupełnie normalną i nieuniknioną reakcję na utratę. Jak pokazują liczne wyniki badań poczucie bycia zrozumianym i uprawomocnienie doświadczeń należą do najważniejszych potrzeb pacjentów po utracie ciąży (np. Bennett i in., 2005).
Ważne jest, by podczas spotkań pacjentka opowiedziała dokładnie jak doszło do poronienia, ponieważ często doświadczenie to wiąże się z wieloma trudnymi fizycznymi doznaniami, czy interwencjami medycznymi. Pacjentki mogą mieć te obrazy w głowie, ale niechętnie je werbalizują, obawiając się, że zostaną przez terapeutę ocenione lub odrzucone. Prosząc pacjenta o opisanie szczegółów swoich przeżyć, terapeuta pokazuje umiejętność połączenia się z pacjentem w jego przeżyciach i pozwala „rozbroić” część horroru, czyniąc go wypowiedzianym i zrozumianym. Chęć terapeuty do wysłuchania pełnej historii pacjentki bez oceniania, ze zrozumieniem i współczuciem może być pomocne w zrozumieniu, że intensywne emocje i reakcje są zrozumiałe i normalne w tej sytuacji. Dzięki temu cierpienia pacjenta mogą ulec zmniejszeniu, przynajmniej częściowo.

Uprawomocnienie, Psychoedukacja, Rytuały żałobne

Jaffe i Diamond (2011) wskazali trzy ważne narzędzia, z których terapeuci mogą skorzystać, aby ułatwić proces radzenia sobie z żałobą po poronieniu: (a) uprawomocnienie, (b) psychoedukacja i (c) tworzenie rytuałów związanych z żałobą. Normalizacja i uprawomocnienie doświadczeń pacjentów, w tym wielu poziomów na których odczuwają stratę, znacznie pomaga złagodzić destabilizujące skutki własnych reakcji. Kiedy pacjenci czują się uprawomocnieni i rozumiani, mniej martwią się o siebie lub swoich partnerów, stają się mniej zdezorientowani, a ich cierpienie zmniejsza się.

Psychoedukacja

Psychoedukacja powinna być ukierunkowana na wyjaśnienie pacjentce i jej partnerowi częstości występowania poronień, typowych reakcji których doświadczają osoby , które poroniły, oraz przebiegu samego procesu żałoby. Ważne jest, aby pacjenci wiedzieli, że proces żałoby nie jest liniowy i że powinni spodziewać się szerokiego zakresu emocji w bardzo krótkim czasie. Ponadto ważne jest, aby uświadomić pacjentom że żałoba będzie wymagała czasu i odczucia te mogą się ponownie nasilić podczas rocznic, kolejnej ciąży, świąt, czy wydarzeń rodzinnych.
Wreszcie niezwykle pomocne może być wyjaśnienie, że mężczyźni i kobiety często rozpaczają inaczej i nie zawsze mogą znajdować się na tym samym etapie procesu radzenia sobie ze stratą – takie informacje mogą być pomocne w kontekście unikania nieporozumień , błędnych interpretacji zachowań drugiej strony, czy poczucia bycia niezrozumianym.

Rytuały żałobne

Jedną z trudności w przypadku żałoby związanej z utratą ciąży jest brak magazynu wspomnień, przez który można by utrzymywać połączenie z utraconym dzieckiem. Terapeuta może pomóc pacjentowi w stworzeniu ich substytutu poprzez stworzenie rytuałów na cześć utraconego dziecka. Działania te mogą obejmować nadanie imienia dziecku, stworzenie pudełka pamięci lub zorganizowanie pogrzebu lub pomnika. Pacjenci czasem uważają, że pomocne jest napisanie listu do dziecka, zapalenie świeczki lub wypuszczenie balonu, aby uczcić pamięć o jego dziecku. Inni mogą poczuć ulgę opisując swoją historię i dzieląc się nią ze swoim partnerem, co może zwiekszyć uczucie zrozumienia i współczucia między nimi. Pomocne może być także zapisywanie i ćwiczenie odpowiedzi na denerwujące komentarze przyjaciół, znajomych czy członków rodziny (np. „Tak miało być” lub „Masz szczęście, że było wcześnie”). Ważne jest, aby pamiętać, że ludzie nie potrafią jasno myśleć, gdy są pobudzeni emocjonalnie, a spisanie tych odpowiedzi może ułatwić adekwatną reakcję, gdy dana osoba spotka się z tego typu komentarzami. Narzędzia te mogą również pomóc przywrócić poczucie kompetencji i kontroli, które mogły zostać utracone wraz z utratą ciąży.
Opisane powyżej metody radzenia sobie takie jak tworzenie pewnych rytuałów mających pomóc w procesie radzenia sobie ze stratą nie mają zbyt dużego ugruntowania w danych naukowych natomiast nie wykazano aby były one szkodliwe. I odwrotnie, czasami stosowane praktyki takie jak trzymanie i spędzanie czasu z nieżyjącym dzieckiem pozostają kontrowersyjne (Reynolds, 2003), a niektórzy badacze stwierdzili nawet, że mogą zwiększać traumatyczne doznania. Ponieważ dane na ten temat nie są rozstrzygające, najbardziej ostrożnym podejściem byłoby pozostawienie tej decyzji pacjentowi i rodzinie, przy jednoczesnym zaznaczeniu, że niektóre sposoby mogą potencjalnie zwiększyć poczucie traumy.

Proces radzenia sobie ze stratą

W procesie radzenia sobie ze stratą dziecka pamiętajcie o tym, że macie prawo do:

  • Poznania faktów o tym, co się wydarzyło i potencjalnych konsekwencji na przyszłość,
  • Szukania odpowiedzi na pytania, przeglądania dokumentacji medycznej,
  • Podejmowania decyzji dotyczących tego, co chcecie zrobić z odzieżą ciążową i artykułami dla niemowląt. Inni mogą próbować dokonać za Was tych wyborów, ale to Wy macie prawo zadecydować, co chcecie zrobić,
  • Chronienia siebie, unikania sytuacji, o których wiesz, że będą dla Ciebie trudne.
  • Wyznaczania sobie małych, realistycznych celów. Na przykład skup się na radzeniu sobie przez cały dzień, a nie przez cały tydzień, to też jest ok!,
  • Daj sobie trochę czasu na przeżycie żałoby na swój sposób i dojście do siebie. Nie ma ustalonego „odpowiedniego” czasu w którym powinniście poczuć się lepiej, ani nie jest to coś, co można przyspieszyć.
  • Uzyskania profesjonalnego wsparcia, nawet jeśli może to nie być dla ciebie łatwe. Jeśli czujesz, że tracisz kontrolę, rozważ skorzystanie z profesjonalnej pomocy,
  • Masz prawo się cieszyć i zrobić coś przyjemnego dla siebie i próbować sobie pomóc! Pamiętaj, że celebrowanie radości nie umniejsza Twojej straty.

źródła:

Cosgrove, L. (2004). The Aftermath of Pregnancy Loss. Women & Therapy, 27(3-4), 107–122. doi:10.1300/j015v27n03_08
Reynolds, J. J. (2003). Stillbirth: To hold or not to hold. Omega: Journal of Death and Dying, 48(1), 85–88. doi: 10.2190/L7PR-3744-8GLD-W4CQ
Jaffe, J., & Diamond, M. O. (2011). Reproductive trauma: Psychotherapy with infertility and pregnancy loss clients. Washington, DC: American Psychiatric Association.
Bennett, S. M., Litz, B. T., Lee, B. S., & Maguen, S. (2005). The scope and impact of perinatal loss: Current status and future directions. Professional Psychology: Research and Practice, 36(2), 180–187. doi: 10.1037/0735-7028.36.2.180
Blohm, F., Fridén, B., & Milsom, I. (2008). A prospective longitudinal population-based study of clinical miscarriage in an urban Swedish population. BJOG: An International Journal of Obstetrics & Gynaecology, 115(2), 176-183.
Puscheck, E. (2011). Early pregnancy loss treatment & management. Medscape Reference.
Brier, N. (2008). Grief following miscarriage: A comprehensive review of the literature. Journal of Women’s Health, 17(3), 451–464. doi: 10.1089/jwh.2007.0505

Kinga Wytrychiewicz
Kinga Wytrychiewicz

psycholog, doktorantka na Wydziale Psychologii UW, wykładowca akademicki. Interesuję się zaburzeniami osobowości, zaburzeniami lękowymi i depresyjnymi oraz psychologicznymi aspektami chorób somatycznych.

Artykuły: 24